Your baby project
Mój poradnik dla Was

Rzeczy od 0


RZECZY OD 0

 



PRZEWIJAK
Na początek zastanów się, czy jest Ci on niezbędny, albo czy masz warunki w mieszkaniu, by zorganizować przestrzeń odpowiednią pod przewijak. Najtańszym rozwiązaniem i bardzo praktycznym jest kupno podkładów Happy, ścieralnych, bądź przewijaka z IKEI za 24zł- biały z dmuchanymi bokami. Można do niego dokupić komplet 2óch miękkich ochraniaczy do przewijaka (2 paczki), które umilają dziecku leżenie na nim

LEŻACZEK
Zbędny wydatek, ale jak ktoś chce sobie dogadzać to czemu nie. Jak dziecko ma z półtorej-dwa miesiące, za leżaczek świetnie służy nosidełko samochodowe. Zresztą z leżaczka szkrab błyskawicznie wyrasta.

NOSIDEŁKO SAMOCHODOWE 
Obowiązkowy wydatek. Zapinamy dziecko tyłem do kierunku jazdy. W samochodzie dziecko nie może być w kurtce, pamiętaj. Pasy musza trzymać malucha, nie kurtkę. Kombinezon to inna sprawa, ale nie można tez przegrzać dziecka, kiedy jedziemy w dłuższą trasę, więc w takim przypadku tez musimy je rozebrać.

MATA EDUKACYJNA    
Świetna inwestycja, ale niestety na krócej niż nam się wydaje. Nie mniej jednak warto.    
       
TERMOMETR DO WODY             
Żeby wykąpać dziecko i nie szczękało zębami, ani się nie poparzyło. Jego skórka jest 30% cieńsza od naszej aż do 2 roku życia, więc trzeba o nią dbać.   

ZABAWKI
Dla 2-3 miesięcznego malucha zabawką jest grzechotka, z czasem miękki gryzak i metki w pluszakach (bo przecież nie sam pluszak), wszelkie sznureczki, kabelki, szeleszczące opakowania jak te od chusteczek do pupy i palce rodziców. Jednym słowem nie warto wydawać na to majątku.

SMOCZKI
Pamiętaj, że dziecko wybiera sobie smoczki. To wcale nie będzie tak, że kupisz mu 3 i wszystkie 3 będzie chciał ciumkać. U mnie jednym Jaś pluje, a dwa akceptuje. Szczególnie ubóstwia swój smoczek ortodontyczny dla noworodków- wyprofilowany, z silikonu, ze specjalną powierzchnią firmy MAM 0-2 mc. Za smoczkiem w parze idzie łańcuszek do ubranka i jakieś pudełeczko na smoczek o ile nie ma już osłonki w zestawie. Jeżeli nie musisz mieć wszystkiego z katalogu dla niemowląt, to proponuje małe, plastikowe, zasuwane, przezroczyste torebeczki z Rossmana, za niecałe 2zł.

CHUSTA/NOSIDEŁKO
Mam chustę, ale rzadko jej używam. Jasiowi zupełnie nie przypadła do gustu i podobno często się zdarza, że dzieci nie lubią chust. Może i piszą, że od narodzin, ale dziecko jest zbyt wygięte wg. mnie. Wydaje mi się też, że wygodniejsze i szybsze w obsłudze jest nosidełko typu TULA, nosidełko jak plecak niż chusta, którą trzeba owijać i przechodzić specjalne szkolenia. Ale tu się nie wypowiadam za bardzo. Ja miałam nosidełko easy-on Fisher Price’a i byłam bardzo zadowolona z prostoty obsługi. Synek lubił być w nim noszony, bo był przy nas i wszystko widział. Tu jednak pragnę zwrócić wszystkim rodzicom uwagę, na to by nosidełko trzymało prawidłowa postawę nóżek na tzw. "żabkę", a nie było zwykłym wisiadłem, jak wspomniany Fisher Price. Wtedy nie miałam ani za bardzo wiedzy o rodzajach nosidełek, ani pieniędzy by móc wybrzydzać. Dostałam takie, to się cieszyłam, ale jak patrze na zdjęcia to aż biorę głębszy oddech, że tez wtedy nie wiedziałam. Dziś kupuję dla drugiego potomka nosidło ERGONOMICZNE! (Np. TULA i Manduca)- drogie, ale warte swojej ceny. 
     
WANIENKA
Gorąco polecam na stelażu. Z gadżetów kąpielowych mamy wanienki składane na płasko Flexi Bath i wanienko-wkład do umywalki PUJ TUB (myślę idealne rozwiązanie dla tych, co nie mają gdzie trzymać wanienki)  

   
KOŁYSKA
Fajna sprawa dla mających stałe źródło dochodów na wyższym poziomie. Starcza bowiem na około 3 miesiące, a potem nasz słodki i nierzadko drogi wydatek musimy odłożyć na strych, lub sprzedać. Oczywiście to słodka rzecz i ładnie wygląda, ale z ekonomicznego punktu widzenia i praktycznego punktu widzenia, nie ma się co bawić w kołyskę. Jeśli już chcemy móc bujać malucha, są bujane łóżeczka. Z bujaniem trzeba uważać. Koło 2-3 miesiąca dziecko przyzwyczaja się i zaczyna mieć trudności w zasypianiu bez kołysania. Z wiekiem może się stać to problematyczne dla rodziców.  
             
WÓZEK
To co mogę skomentować to to, że gdybym miała jakiś wybór, to brałabym wózek ze sztywną, zdejmowaną gondolką, a nie gondolką, którą można przerobić w spacerówkę. Sprawdzona firma godna polecenia: X-Lander            
Gdy karmisz nie tylko piersią/ tylko butelką

BUTELKI
Lepiej mieć chociaż jedną kupioną. Nigdy nie wiesz, jak to u Ciebie będzie z laktacją. Lepiej jedną mieć, niż potem w popłochu, z płaczącym dzieckiem biegać po mieście za butelką (gorzej nocą).
Butelki Aventu są bardzo dobre i dzięki ich smoczkom, dziecko nie rezygnuje z piersi. Dobre są tak samo inne produkty tej firmy. Na początek wystarczają niby butelki 125 ml. Nie ma co się jednak obkupywać w cały arsenał, gdyyyyż => dziecko może okazać się łakomczuchem, albo zajadać stresy i będzie potrzebna szybko większa. Dlatego najlepiej inwestować od razu w 260ml. Najlepsze są Avent airflex. Jest antykolkowa, ale nawet jak nasze dziecko nie ma kolek, to dlaczego miałoby nie mieć dobrze odpowietrzającej butelki. Tym lepiej dla niego. Korzystałam także z butelek antykolkowych Tomme Tippee i… drugi raz bym ich nie kupiła. Nie są złe, ale są troszkę upierdliwe w myciu. Jeśli przychodzi Ci myć wszystkie butelki 2-3 razy dziennie, to ma to znaczenie. Ich jedyną, poważną zaletą jest kształt przypominający pierś. Nie daj się zwieść barwnym opisom o super miękkim smoczku, który zasysa się podobnie jak matczyny sutek. Avent ma delikatniejsze. Rurka z miernikiem temperatury to też zbędna bajera. Jak jest już różowiejąca, wcale nie znaczy, że pokarm jest taki gorący, że dziecku nie można podać. Tu nadal sprawdza się test nadgarstka- kapiesz sobie kropelkę mleka na wew. stronę nadgarstka. Jeśli cie kłuje ciepło mleka to jest za gorące. Jak nie, to jest dobre.               

Jeżeli na stałe korzystasz z butelek, nawet przy karmieniu pół na pół, przyda się min. 5 sztuk. Jedna jest stale brudna, w drugiej trzymasz wodę lub rumianek do przepajania, trzecia i czwarta jest gotowa do użycia. Ta czwarta sprawdza się szczególnie w nocy, kiedy nie będziesz od razu biec myć butelkę. Kiedy już przestałam karmić piersią, a tylko i wyłącznie butelkami, chciałam móc je myć tylko raz dziennie, wieczorami. Do tego potrzebnych by mi było 8 butelek.

MUSZLE LAKTACYJNE
To bardzo przydatna sprawa. Jest to wkładka do stanika, przykładowo firmy Avent, która gromadzi kapiące z Twoich sutków mleko. Gdy jest go już sporo odlewasz go do butelki i nic się nie marnuje, ani koszulka nie przemaka. Trzeba się jednak liczyć z tym, że może być widać wypukłość przez bluzkę.      

STERYLIZATOR
Butelki trzeba sterylizować przed każdym użyciem. Jeżeli nie chcesz się bawić w gotowanie, czy wyparzanie wrzątkiem, należy też zainwestować w sterylizator (kwestia około 80-200zł). Avent także ma sterylizatory w ofercie. W woli oszczędności, zalewam wrzątkiem z czajnika elektrycznego. Równie szybko co w sterylizatorze.

PODGRZEWACZ DO BUTELEK   
Ile razy zdarza się, że kiedy już przygotujesz dziecku drugą butelkę o idealnej temperaturze mleka, dziecko zdąży usnąć. Ile razy jest tak, że dziecko nie doje butelki. Niby nie powinno się trzymać mleka robionego z proszku dłużej niż godzinę, ale obudźmy się… wylewalibyśmy połowę paczki do zlewu. Tak się nie da. Pytałam lekarza, czym „grozi” podanie dziecku mleka modyfikowanego odstanego dłużej niż godzinę. Powiedziała, że może go boleć brzuszek, może mieć gazy, ale nie musi. Dzieci są różne i trzeba to sprawdzić na swoim. Generalnie powinno się jak najczęściej starać podać mu świeże, ale jak będzie co jakiś czas dostawał odstane nic mu nie będzie. I tu przychodzi z pomocą podgrzewacz do butelek. Mleko powinno mieć około 36,6 stopnia, choć są dzieci, które wolą chłodniejszy pokarm, jednak powinniśmy tego unikać.


Ta strona internetowa została utworzona bezpłatnie pod adresem Stronygratis.pl. Czy chcesz też mieć własną stronę internetową?
Darmowa rejestracja