Your baby project
Mój poradnik dla Was

Sklepowy rekonesans

 

 

     

 

Z racji tempa wzrostu malucha, nie opłaca się kupować wszystkiego nowego. Noworodki i tak za bardzo nie mają ani możliwości zniszczyć swoje ubranko, ani czasu, bo po 3-4 tygodniach wyrastają z rozmiaru. Nie szalejmy też z gadżetami, bo producenci kuszą niemiłosiernie ułatwieniem sobie życia, barwami i niezwykłością swoich produktów, a w praktyce o której przyszły rodzic nie ma jeszcze pojęcia, wychodzi na to, że albo jest to niepotrzebne, albo można się obejść, albo wręcz przeszkadza.

W kwestii ubranek warto mieć po kilka sztuk nowych rzeczy na wizytę do lekarza, czy na wizytę gości, ale na co dzień chyba najrozsądniej jest poszukać po rodzinie, znajomych, czy ktoś nie oddaje ubranek po swoim dziecku. Następnie warto skupić się na second handach. W Warszawie np. opłaca się poszperać na ulicy Targowej, na Pradze Północ- maja naprawdę fajne rzeczy i niewygórowane ceny za kilogram. Tu 2, tam 3, gdzie indziej 5 ciuszków i mamy siatkę fajnych, markowych ubranek w dobrym lub bardzo dobrym stanie i oszałamiająco atrakcyjnej cenie (dla porównania, na przecenach w CH za 8 rzeczy zapłaciłam około 300 zł, zaś za 14 ubranek i mały kocyk na Targowej zapłaciłam nieco ponad 50 zł).

Markowe to w świecie dziecięcych produktów znaczy:

- Cool Club (w SMYKU)
- Cocoodrillo
- Endo (z charakterystycznymi tekstami na bluzeczkach i rysunkami artystów)
- Mother Care
- Next
- George
- Cherokee
- F&F (Tesco)
- TU
- Babaluno
- Marks& Spencer

- KAXS (Kapp Hall)
- L.O.G.G (H&M)
- Mini (H&M)
- Motherhood (poduszki do karmienia, ręczniki, koce, otulacze, przewijaki turystyczne)
- Reserved
- 5.10.15
- Wójcik
- ZARA


itp...

Na pewno spotkasz się z tymi markami, nie tylko na metce ubranka, które właśnie wykopałaś w lumpeksie. Każda przyszła mama trafia prędzej czy później podczas zakupów w hipermarkecie na dział dziecięcy oraz do Galerii Handlowej. Super- i Hipermarkety z ciekawą ofertą dla maluszków to np.:

TESCO -> ze swoją słynną marką F&F i interesującymi wielopakami body lub pajaców typu 5 sztuk za 55 zł. Mają ciekawe wzory na czasie, żywe kolory, jak i warianty bardziej stonowane, kremowe. Nie wszystko tam jest bardzo tanie, ale wielopaki zasługują na uwagę. Jakość bardzo przyzwoita, w niektórych przypadkach wręcz bardzo dobra. W Tesco znajdziemy też estetyczne, kolorowe i duże flanelki za 6-7 zł, drukowane tetrówki (np. biała w kolorowe groszki, czy wesołe pieski), czy przyjemne, miękkie kocyki. Polecam

AUCHAN → Tu znajdziemy czasem szalone promocje, czasem wygrzebiemy coś designerskiego, ale w większości Auchan przedstawia się w tej kwestii dość standardowo. Na pewno warte polecenia są majtki i skarpetki.

CARREFOUR → Działy dziecięce są bardzo rozbudowane, oferta trafi do każdego klienta, mamy tu trochę pospolitych modeli i trochę dla „smakoszy”, czyli... są tu rzeczy zarówno klasyczne wzorem, jak i bardzo aktualne designem, przykuwające oko, a cena nie razi. Carrefour ma niestety zawyżoną rozmiarówkę. Czyli zakupiona bluzka 68 w rzeczywistości jest rozmiaru 74, a body 62 bardziej podchodzi pod 68 o ile nie też 74. Trzeba brać na to poprawkę i zakupy będą udane Jakość- dobra. Wiadomo, że jeśli chodzi o kolory i grafiki, to przy maluszku nie zdążą się sprać, przy dziecku przedszkolnym mogłyby trzymać się lepiej, ale i tak mają się świetnie. Może niektóre rzeczy mogłyby być z bardziej miękkiego materiału, ale nie ma się co czepiać. Polecam

REAL → Również posiada rozbudowany dział dla dzieci, podobne zdanie co do carrefoura

* Oferta dotycząca akcesoriów dla dzieci jest we wszystkich super i hipermarketach praktycznie taka sama. Standardem jest wszechobecny wręcz do znudzenia Canpol Babies, Avent, Tomee Tipee, NUK, Baby ono, Nivea, Hipp, Bobovita, Nestle, Pampers, Happy, Lovi + własna marka sieci. Wymienione firmy są absolutnie wszędzie. Nie będę każdej opisywać, w końcu w internecie pełno na ten temat, ale może napiszę Ci szybkie 3 zdania o tej najpopularniejszej, w ramach wtajemniczenia "a co to takiego", bo stopień rozpowszechnienia nie zawsze chodzi w parze z atrakcyjnością.

Canpol Babies – to trochę firma od wszystkiego. Ma produkty średniej jakości, ceny są atrakcyjne dla rodziców, niektóre rzeczy mają fajne, inne nie. Bardzo dobrze sprawdza się ich termometr z giętką końcówką do mierzenia temperatury w pupie, cążki, termometr do wanienki i kilka innych drobiazgów jak jakaś miękka zabawka, ale już maty edukacyjne i termoopakowania nie powalają, ani jakością, ani wyglądem, ani nawet praktycznością.

*** W przypadku specyficznych wymagań, jak sprawdzone produkty występujące tylko w wybranej sieci sklepów powiem tak:

Gdy wchodzę do.... biorę:

Biedronki → Pieluchy Dada- moim i nie tylko moim zdaniem, absolutny hit rynkowy i cenowy (29zł). Czasem też biorę chusteczki nawilżane Dada, gdyż ich cena jest atrakcyjna i współmierna do jakości (niecałe 5zł).

Lidla → Pieluchy Toujours (porównywalne z Dadami, cena około 27zł) i mleko Gerber (ze względu na atrakcyjną cenę, niższą o jakieś 2-3 zł w stosunku do innych sklepów)

Carrefoura → Proszek do prania Dzidziuś, chusteczki nawilżane Linteo, za około 4zł i podkłady Happy do przewijania malucha za około 3 zł. Mleko Gerber też jest tam w cenie do przyjęcia. Znajdziemy tam też Sudocrem.

Rossmanna → Krem na rozstępy Baby Dream, chusteczki nawilżane Baby Dream różowe. Ponad to skarpetki SOXO z ABSem i grzechotką (świetna jakość, choć grzechotka, często do odprucia bo przeszkadza raczkować, ale są słodkie) i syrop z Agawy do słodzenia dziecku deserków, unikając cukru i wysokiego indeksu glikemicznego.

 

Kapp Hal -> szukam białych body, skarpetek, spodni dresowych Kaxs -> Pierwszorzędna, rzadko spotykana jakość, trwałość kolorów, dobra tkanina -> niedoceniana marka, a na prawde jedna z niewielu wartych uwagi. Ponad to mają urzekającą, nieco retro kolekcję dla noworodków i wczesnych niemowląt.

 

Smyk... czyli Cool Club -> Mam mieszane odczucia co do jakości. Są rzeczy na prawdę dobre i na prawdę badziewne. Z pewnością nie kupię tam więcej spodni dresowych ani pizamki, która po kilku praniach się zeszmaciła, a w dresach pękła guma jeszcze przed pierwszym praniem. Maą za to dobrze dostosowane wielkością do wieku na metce majtki. Pajacyki i t-shirty też dobrze się zachowują w użyciu. Mają co jakiś czas ciekawe cenowo oferty wielopaków body. Nie mniej jednak Smyk jest bardzo drogim sklepem, zwłaszcza jeśli o zabawki chodzi.

Reserved -> prócz fajnego stylu, maja najlepszej jakości rajstopy, z jakimi się spotkałam. Warte kazdej złotówki. Jeśli rajstopy to tylko Reserved i z Woli. Majtki też są bardzo dobrej jakości i dość dobrze dopasowane do wieku. 

Zara -> tu już drozej, ale mają ciekawy styl i wbrew obiegowłej opinii o złej jakości ubraniach, dział dzieciecy mają trwały... Mam kilka ubranek po jednym dziecku, mój starszy syn w nich chodził i teraz jeszcze młodszy z powodzeniem wychodzi w nich cały sezon. Także warto tam czasem coś kupić.


Przejdźmy teraz do salonów w Galeriach Handlowych

Od razu na starcie powiem, że to co dubluje się z ofertą w supermarkecie, przeważnie taniej kupić w supermarkecie i internecie niż w Smyku, Świecie Dziecka, czy Wójciku. Najtaniej to by było znaleźć sobie podmiejską hurtownię i wszystko zamówić w jednym miejscu.

Do tych sklepów, jak i do pozostałych butików typu Reserved, Zara, H&M, 5.10.15, Endo, Mothercare warto zajrzeć głównie po nowe ubranka, albo pomacać sobie produkty, ale nierzadko wychodzi taniej zamówić to potem w internecie. Nie mniej jednak i tak każdy rodzic staje się częstym bywalcem takiego Smyka (mają często różne promocje i rabaty), choćby tylko po to, żeby się pokręcić, zebrać natchnienie i poszukać podpowiedzi.

Pozostałe sklepy:

IKEA → aaaach... no nie da się o tym nie napisać. Tutaj zostaje zapędzony praktycznie każdy przyszły rodzic, czy to po raz pierwszy czy drugi, czy trzeci. Ceny nowych, pięknych pościeli, albo estetycznych mebelków, czy materiałowych, fajnych zabawek są przeważnie niemożliwie drogie dla naszego polskiego portfela, więc wszyscy spotykamy się prędzej czy później w tym właśnie sklepie, gdyż znajdziemy tu modne, kolorowe i ładne rzeczy za przystępną cenę. I tak oto przewijak nie musi kosztowac 65 zł a 25zł, poduszeczka kosztuje raptem 10zł, łóżeczko nie musi kosztować 500zł a 200zł, a przyjazną i wesołą pościel znajdziemy za 40zł, a nie 140zł. Co najczęściej kupują tu rodzice?

- Pościel do łóżeczka
- Łóżeczko
- Kocyki
- Prześcieradła
- Przewijaki
- Materiałowe zabawki
- Tunel
- Miseczki, kubeczki
- Słynne lampki do pokoju dziecięcego
- zabezpieczenia na meble
- Mata do wanny
- Rolka szarego papieru do mazania
- Poduszeczka dla niemowlaka
- Kołderka
- Liść- baldachim
- Wesołe ręczniczki z kapturem
- Serię Mamut (przeważnie prostokątny stoliczek i krzesełko)
- Dywaniki
- Krzesełko do karmienia Antilop (HIT- gorąco polecam pod każdym względem)

Decathlon → fajne, solidne rowerki biegowe B-Twin, pierwsze rowerki z pedałami, kaski, rolki


Ta strona internetowa została utworzona bezpłatnie pod adresem Stronygratis.pl. Czy chcesz też mieć własną stronę internetową?
Darmowa rejestracja