Kolki
Co to:
Nie trzeba chyba tłumaczyć, że chodzi o problemy z gazami w jelitkach malucha i wiąże się to z nieutulonym płaczem lub wręcz krzykiem niemowlaka.
Kiedy i jak długo:
Kolki pojawiają się najwcześniej około 3 tygodnia życia dziecka i trwają do około 3-4 miesiąca. Według definicji, kolka objawia się głównie o stałej porze dnia, zazwyczaj wieczorem i trwa od 1-5 godzin, kiedy to dziecko pada po prostu ze zmęczenia a nie dlatego, że problemy z brzuszkiem ustały. Zdarza się jednak, że kolka trwa cały dzień z niewielkimi przerwami.
Jak odróżnić:
Dziecko, które ma problemy z gazami niekoniecznie boryka się z kolką. Jeśli dziecko skutecznie uspokaja się przy cycu, lub ze smoczkiem to nie jest to raczej kolka. Kolkowy niemowlak może i się uspokoi na cycu, ale tylko na kilka sekund, po czym dalej będzie płakać i się kręcić, prężyć i szukać rozpaczliwie pomocy oczkami.
Co poradzić:
Nie mamy kompletnie związanych rąk jeśli o to chodzi. Opcji wydaje się jest całkiem sporo, przeważnie zawsze któraś podziała… ale gorzej jak żadna nie skutkuje, a i tak się zdarza (jeszcze gorzej jak żadna nie działa w ogóle, nie że tylko jednego dnia)… każde dziecko oczywiście reaguje inaczej, na niektóre podziała środek A, a na inne środek B… na jeszcze inne dziecko nie podziała żaden specyfik, a jedynie masaż itp. Itd… o to kilka propozycji:
- nie przekarmiać malucha, to może wzmagać dolegliwości
- delikatny masaż całą dłonią zgodnie z ruchami wskazówek zegara
- ogrzanie brzuszka termoforem z pestek wiśni (bardzo długo trzymają ciepło – można nabyć na allegro piękne, kolorowe za niewielkie pieniądze). Jeżeli nie mamy jeszcze termoforka- ogrzewamy brzuszek suszarką -> ciepło rozkurcza jelita.
- Podanie środka na gazy. Mimo, że w ulotce przeczytamy „od 1 miesiąca”, w praktyce można podać maluszkowi kilka kropelek już od pierwszych dni życia. Nigdy nie mieszamy środków. Wiele matek chwali sobie Espumisan (są teraz dwa warianty z mniejsza i większą dawką simeticonu), mamy też Infacol, Biogaja, Esputikon, Bobotic… i rozsławiony wśród matek, niedostępny w Polsce Sab Simplex, który Polki sprowadzają sobie z Niemiec lub Czech (Niemiecki podobno skuteczniejszy), albo przez rodziny i znajomych, albo przez stronę www.
- Na gazy może pomagać również picie przez mamę Kopru Włoskiego lub Rumianku lub Melisy, która dodatkowo działa wyciszająco tak na mamę jak i na dziecię. Dla większego efektu można spróbować podać napój bezpośrednio dziecku w wersji rozcieńczonej. Dziecku karmionemu piersią możemy podać łyżeczką, lub ze specjalnego kubeczka typu MEDELA. Chyba, że poznałyśmy już swojego maluszka na tyle, że podanie przez butelkę nie sprawi, że zrezygnuje z piersi. Tak- mogą być te z saszetki i 10-15 ml powinno wystarczyć.
*** UWAGA -> W niektórych przypadkach Koper Włoski może wzmagać dolegliwości zamiast je łagodzić. Wszystko zależy od dziecka.
- Czestsze kładzenie dziecka na brzuszku, by profilaktycznie wspomagać usuwanie gazów. Dodatkowo ćwiczymy brzuszek na przewijaku krótkim masażem nóżkami – podginamy je i prostujemy.
- Trzymanie dziecka brzuszkiem do nas w pozycji pół pionowej i poklepywanie po pleckach, trzymając jego nóżki podkurczone. Pozycja ta ma wiele zalet -> ogrzewamy naszym ciałem brzuszek dziecka, dodatkowo dziecko czuje się bezpieczne w naszych ramionach, czuje nasz zapach i słyszy bicie serca, znajomy oddech, rytm pracy organizmu… w związku z tym powinno się bardziej lub łatwiej rozluźnić. Trzymanie podkurczonych nóżek rozluźnia odbyt zaś poklepywanie „układa” gazy. Możemy do tego jeszcze chodzić, co jeszcze dodatkowo może pomóc maluchowi…
- Podanie czopka Viburcol lub z paracetamolem (gdy naprawdę dziecko się już męczy)
- Odgazowanie dziecka za pomocą katetera, termometru (bezpieczniej takim z miękką końcówką) albo po prostu masując delikatnie odbyt chusteczką nawilżaną-> przyciskamy pulsacyjnie i okrężnie, możemy nieco rozchylić w lewo lub prawo.
- Podawanie dziecku probiotyku typu Lakcid… Kolka bierze się z niedojrzałości małych jelitek, które jeszcze się uczą radzić sobie z trawienem i dopiero wypełniają się pierwszą florą bakteryjną. Probiotykiem możemy ten proces wspomóc i ułatwić im pracę, co za tym idzie łagodzić lub usunąć kolkę.
- Syrop z hameryki
- Syrop z hameryki
- Ciepła kąpiel
- Porcja tlenu na spacerze
- Puścić dziecku dźwięk suszarki lub odkurzacza- tego typu szum o dziwo usypia dzieci
- Można spróbować wożenia autem
- Rozpatrzeć z lekarzem nasza dietę lub rodzaj mleka modyfikowanego -> przyczyna kolek może być również alergia na białka mleka krowiego lub laktozę, orzechy, soję, cytrusy. To oznacza dla nas odstawienie nabiału w tym proszę pamiętać, że masło tez jest nabiałem! Musicie dokładnie zapoznać się gdzie nabiał występuje, bo czasem ludzie nie zdają sobie sprawy jak wiele produktów trzeba odstawić. Jeśli dziecko pije mleko modyfikowane, być może będzie musiało przejść na specjalne mleko typu Bebilon Pepti, dostępne tylko w aptekach. Dodam tylko, że na receptę to mleko jest o połowę tańsze (22zł bez i 12 zł z receptą) . Tak to chyba nie muszę mówić, że należy unikać wiatropędnych pokarmów jak wszystkie kapustne, fasolkowe, napoje gazowane, słodycze, kawa.
Gdy wyczerpią nam się możliwości… pozostaje się modlić o cierpliwość i siłę, by to przetrwać… zarówno fizycznie, psychicznie jak i emocjonalnie, gdyż bezsilność wobec bólu dziecka jest chyba najgorszym bólem tego świata. Nawet jeśli jest to taki niegroźny ból.