Kremy na rozstępy
Im wcześniej tym lepiej, aby dać czas skórze się odpowiednio ujędrnić, nawilżyć i uelastycznić, czyli jednym słowem przygotować do silnego rozciągania. Swędzenie brzucha możesz zacząć odczuwać już koło 18 tygodnia mimo, że brzuch nie będzie jeszcze wielki jak piłka lekarska.
Polecam bardzo krem z Rossmana za 11 zł Baby Dream. Nie mam żadnego rozstępu po tamtej ciąży i teraz też idzie gładko odpukać. Dziewczyny polecają sobie jeszcze Mustellę, Palmers i Lansinoh. Mustella słyszałam, że przereklamowana, Palmers śmierdzi masłem kakaowym, jakbyś się niedomyta po tym jak wywróciła się na Ciebie kanapka masłem do dołu. Byłam tez na ich prezentacji podczas warsztatów Bezpieczny Maluch i słabo wypadły, a na koniec jakaś uczestniczka powiedziała, że stosowała i o tyle o ile przez całą ciążę nie miała faktycznie rozstępów, tak na ostatnie dwa tygodnie mimo ich cudownego kremu i smarowania się 3 razy dziennie i tak rozstępy wyszły. Lansinoh- wiem, że ma rewelacyjne podobno wkładki jednorazowe do biustonosza, jak się karmi piersią, ale o kremie nie wiem za wiele.
Smaruj nie tylko brzuch, ale i biodra i biust, który też rośnie. Zaangażuj partnera w smarowanie Cię przed snem, żeby też czuł się bardziej uczestniczyć w tej wielkiej przygodzie. Bliżej drugiej połowy ciąży można się już smarować i 3 razy dziennie jeśli bardzo boimy się rozstępów.